Praca wakacyjna dla dzieci: w Bydgoszczy dzieciaki miały pomysł! ALE co mówi PRAWO PRACY?

Na jednym z osiedli w Bydgoszczy została zawieszona powyższa kartka z ogłoszeniem dzieci, a dokładnie „Młodzieżowej Grupy Pomocy Zwierząt”. Pomysł dzieci był prosty. Podejmą się wyprowadzania na spacery zwierząt, które „nie mogą być agresywne” oraz „muszą być zaszczepione”. Usługa została wyceniona na małe kwoty: za spacer 15-minutowy – 4zł, a za spacer trwający pół godziny – 6zł. Ogłoszenie szybko trafiło do sieci i jak zwykle się dzieje w takich przypadkach na horyzoncie pojawiła się burza:

Na spacerach z psami zdarzają się różne sytuacje. Jeden do drugiego czasem startuje, niech się nawet pogryzą. I kto ma wtedy za to odpowiadać? Dziecko, rodzic czy właściciel, że powierzył komuś obcemu pod opiekę psa? – pyta pani Adrianna.

Rzeczywiście sprawa wydaje się złożona, ponieważ z jednej strony trzeba docenić pracowitość dzieci i ich dobre chęci, z drugiej jednak strony każda praca dziecka musi jednocześnie być dla niego bezpieczna. Dzieci zwykle pracując przez jakiś czas w wakacje marzą o tym by samodzielnie zarobić na jakąś wycieczkę wakacyjną. Można to zrozumieć, ponieważ wielu rodzin nie stać po prostu na ciekawy wyjazd dla dziecka np. na kolonię. Zapala nam się jednak czerwona lampka kiedy mówimy o pracy dziecka, ponieważ by do takiej mogło w ogóle dojść muszą być spełnione pewne aspekty, które chronią dzieco i zapewniają mu bezpieczeństwo. Zatem jeśli zastanawiasz się nad tym, czy pozwolić dziecku w wakacje na jakąś drobną pracę dorywczą, zapoznaj się z poniższymi, ważnymi zasadami prawa pracy.

W myśl kodeksu pracy dzieckiem nazywana jest osoba, która nie ukończyła jeszcze 16-go roku życia. Dziecko może wykonywać pracę dla instytucji, która prowadzi działalność: kulturalną, artystyczną, sportową lub reklamową. O jakich miejscach mowa? Na przykład o domach kultury, kinach, teatrach, klubach sportowych, agencjach reklamowych i aktorskich, czy firmach producenckich z brażny filmowej. Dlatego też pierwsze kroki na zawodowym rynku dziecko może postawić, np. roznosząc ulotki, czy statystując w reklamie, czy serialu itd. W prawie pracy nie ma określonej dokładnie formy umowy jaką musi podpisać dziecko. Mogą więc to być zarówno umowy o pracę, jak i zlecenia, czy umowy o dzieło.  Jednak żeby taka umowa miała moc dziecko musi mieć zgodę rodzica i właściwego inspektora Państwowej Inspekcji Pracy. W tym celu pracodawca zgłsza niosek do inspektora pracy, żeby mógł zatrudnić osobę niepełnoletnią. Do wniosku należy załączyć:

• Pisemną zgodę rodzica lub opiekuna dziecka na wykonywanie przez dziecko danej określnej pracy lub zajęć zarobkowych.
• Opinię poradni psychologiczno-pedagogicznej z brakiem przeciwskazań do pracy.
• Orzeczenie lekarza z brakiem przeciwskazań do pracy.

Taki wniosek zostaje rozpatrzony i można się spotkać z zezwoleniem lub jeśli inspektor pracy zadecyduje inaczej odmową zezwolenia, np. z uwagi na zagrażające dziecku warunki pracy.

Należy także pamiętać, że dopuszczalny wymiar czasu pracy dziecka to nie dłużej niż 6 godzin dziennie. W zezwoleniu określany jest ponadto dokładny okres wykonywania pracy i jej wymiar dobowy, a także inne zezwolenia i ustalenia wymagane ze względu na dobro dziecka.

Pomysł dzieci z Bydgoszczy pasuje do niejednej powieści dla dzieci, prawda? Niestety świat ich naturalnych i zdrowych chęci zderza się ze światem dorosłych. Po części przez pierwszą pracę nastolatek chce w jakich sposób do naszego świata dołączyć. Z pewnością nigdy nie zapomina się swoich pierwszych doświadczeń zawodowych.

Po czasie wydają mi się cenne i słuszne, ale może macie inne doświadczenia? Zatem czy odbierać dziecku szansę na uzbieranie pieniędzy na wakacyjny wyjazd? Co myślicie o dorabianiu w wakacje przez dzieci przy lekkich pracach? Pamiętacie swoje pierwsze prace? Zapraszam do komentarzy pod artykułem!